Analizy

Niezależne inicjatywy
na rzecz studentów
i doktorantów

Przegląd orzecznictwa sądów administracyjnych w sprawach związanych z rekrutacją na studia

Wzrost świadomości prawnej wśród obywateli – w tym także tych, którzy dopiero uzyskali pełnoletniość – powoduje coraz częstsze wykorzystywanie przez nich konstytucyjnego prawa do rozstrzygnięcia sprawy na drodze sądowej. Jedną z pierwszych życiowych okoliczności, w których sądowy tryb dochodzenia swoich racji bywa niezbędny, jest proces rekrutacji na studia wyższe.

Tendencje w orzecznictwie

Analiza orzecznictwa sądów administracyjnych (wojewódzkich sądów administracyjnych i Naczelnego Sądu Administracyjnego) wykazuje tendencję do zmniejszania się liczby postępowań dotyczących rekrutacji na studia, szczególnie w zakresie studiów wyższych [w rozumieniu ich definicji legalnej ograniczonej jedynie do studiów pierwszego i drugiego stopnia oraz jednolitych studiów magisterskich, zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym z 27 lipca 2005 r., DzU z 2012 r., poz. 572 z późn. zm., dalej: PSW].

Przyczyny tego zjawiska wydają się dość oczywiste. Przede wszystkim systemowa zmiana zasad przyjmowania kandydatów na studia, uwzględniająca przeniesienie ciężaru kryteriów rekrutacyjnych na wyniki egzaminu maturalnego, spowodowała znaczące zobiektywizowanie przyjęć na studia, a tym samym ograniczenie możliwości występowania naruszeń prawa oraz innych nieprawidłowości i patologii w tym procesie.

Kolejną z przyczyn wspomnianego stanu rzeczy stał się niż demograficzny powodujący systematyczny spadek liczby studentów w Polsce od roku akademickiego 2005/2006 [GUS, Szkoły wyższe i ich finanse w 2014 r., s. 26.]. Wiąże się z tym zmiana podejścia szkół wyższych do procesu rekrutacji i niejednokrotnie nieformalne odejście od konkursu świadectw na rzecz przyjmowania wszystkich osób spełniających wymogi ustawowe [zob. art. 169 PSW]. W konsekwencji prowadzi to do zdecydowanego ograniczenia liczby spraw sądowoadministracyjnych dotyczących studiów wyższych.

Nieco odmiennie prezentuje się sytuacja postępowań sądowych dotyczących rekrutacji na studia trzeciego stopnia [ustawa odróżnia je od studiów wyższych i określa wymiennie terminem „studia doktoranckie” – art. 2 ust. 1 pkt 10 PSW], albowiem jej wyniki nierzadko mają wymierny wpływ na możliwość uzyskiwania przez doktoranta określonych świadczeń pomocy materialnej, tj. stypendium doktoranckiego [§ 12 ust. 1 Rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie studiów doktoranckich i stypendiów doktoranckich z 24 października 2014 r., DzU z 2014 r., poz. 1480] oraz stypendium dla najlepszych doktorantów [art. 199 ust. 5 pkt 1 PSW]. W takim stanie rzeczy jest zrozumiałe, że nawet pozytywne decyzje o przyjęciu na studia doktoranckie bywają zaskarżane do wojewódzkich sądów administracyjnych z uwagi na błędne naliczenie punktów itp., co daje się także zauważyć na podstawie analizy dostępnych orzeczeń sądowych.

Na potrzeby publikacji dokonano analizy wyroków sądów administracyjnych dotyczących rekrutacji na studia wydanych w latach 2013-2016 oraz wyroków z nimi powiązanych. Na podstawie analizy w dalszej części artykułu przedstawione zostały główne zagadnienia, stanowiące przedmiot rozważań judykatury w procesie orzekania w przedmiotowych sprawach. Dla przejrzystości tekstu zagadnienia zostały pogrupowane w ramach dwóch głównych obszarów tematycznych: 1) odpowiednie stosowanie Kodeksu postępowania administracyjnego; 2) autonomia uczelni w zakresie kryteriów przyjęć na studia.

Przed przejściem do zasadniczej części publikacji przypomnienia wymaga fakt, iż zgodnie z art. 3 § 1 oraz art. 145 § 1 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi z 30 sierpnia 2002 r. [tekst jednolity: DzU z 2012 r., poz. 270, z późn. zm., dalej: p.p.s.a.] sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej wyłącznie pod względem zgodności z prawem. Konsekwencją tej reguły jest sprowadzenie przedmiotu badań przez sądy do aspektu legalności aktu administracyjnego, prawidłowości wyboru przepisów do odpowiedniej sytuacji faktycznej i dokonania właściwej wykładni oraz do prawidłowości zastosowanych procedur. Oznacza to jednocześnie, że pomimo niejednokrotnie kontrowersyjnych sytuacji sąd w postępowaniu sądowoadministracyjnym nie odnosi się do celowości lub słuszności regulacji czy rozstrzygnięcia – wyłącznym celem postępowania sądowoadministracyjnego jest bowiem weryfikacja legalności aktu i postępowania.

Odpowiednie stosowanie Kodeksu postępowania administracyjnego

Art. 207 ust. 1 PSW stanowi, że do decyzji w sprawach przyjęć na studia stosuje się odpowiednio przepisy ustawy Kodeks postępowania administracyjnego z 14 czerwca 1960 r. [tekst jednolity: DzU z 2016 r., poz. 23 z późn. zm., dalej: k.p.a.] oraz przepisy o zaskarżaniu decyzji do sądu administracyjnego. Analizując orzecznictwo w sprawach związanych z przyjęciami na studia, to właśnie ten podstawowy przepis, a w szczególności zwrot „stosuje się odpowiednio”, sprawia organom rekrutacyjnym najwięcej kłopotów interpretacyjnych i praktycznych.

Sądy wielokrotnie wypowiadały się już (nie tylko w sprawach związanych z postępowaniami rekrutacyjnymi, ale także w innych sprawach studenckich, do których art. 207 PSW również się odnosi) na temat tego, jak należy prawidłowo rozumieć „odpowiednie stosowanie”. Zgodnie z tym ugruntowanym już nurtem orzeczniczym odpowiednie stosowanie k.p.a. na gruncie art. 207 PSW polega na zachowaniu przez organ minimum procedury administracyjnej, niezbędnej do załatwienia sprawy i zagwarantowania ustawowych uprawnień strony [por. wyrok NSA z 10 maja 2011 r., sygn. akt I OSK 707/11; wyrok NSA z 8 lutego 2012 r., sygn. akt I OSK 2277/11; wyrok NSA z 14 kwietnia 2015 r., sygn. akt I OSK 2693/14]. Niestety, w praktyce działania organów powoływanych w ramach funkcjonowania szkół wyższych przytoczona interpretacja odpowiedniego stosowania przepisów nadal nie jest wystarczająca, przez co prowadzi do dalszych problemów skupionych zwłaszcza wokół wątpliwości, gdzie leży złoty środek pomiędzy minimum procesowym niezbędnym do załatwienia sprawy a gwarancją ustawowych praw strony postępowania. Paradoksalnie, najwięcej problemów i błędów proceduralnych (błędów, na które w swoich orzeczeniach wprost wskazywały sądy administracyjne) stanowi finalny etap postępowania rekrutacyjnego, tj. sporządzenie prawidłowej decyzji administracyjnej o przyjęciu na studia.

W związku ze stopniowym wzrostem internacjonalizacji na polskich uczelniach i wraz z narastającymi skutkami niżu demograficznego zdecydowanie częściej niż kiedykolwiek na studia wyższe przyjmowani są obcokrajowcy. Nierzadko budzi to wśród organów rekrutacyjnych pokusę wydawania decyzji administracyjnych w języku obcym, zwłaszcza w przypadku studiów prowadzonych w języku innym niż polski. W przedmiotowej sprawie wypowiedział się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, który w wyroku z 10 lutego 2015 r. [sygn. akt III SA/Łd 987/14] rozstrzygnął, że sporządzenie decyzji wyłącznie w języku angielskim dyskwalifikuje ją jako decyzję administracyjną w rozumieniu art. 107 k.p.a., w związku z naruszeniem przepisów Ustawy o języku polskim z 7 października 1999 r. [tekst jednolity: DzU z 2011 r. nr 43, poz. 224 z późn. zm.] nakładających na podmioty wykonujące zadania publiczne na terytorium RP obowiązek stosowania języka urzędowego, czyli języka polskiego. Co ważniejsze, odmiennie w tej samej sprawie wypowiedział się Naczelny Sąd Administracyjny, który w swoim wyroku [wyrok NSA z 27 stycznia 2016 r., sygn. akt I OSK 1438/15] rozstrzygnął, że jeżeli pismo zawierało elementy konstytutywne decyzji administracyjnej (oznaczenie organu, który je wydał, wskazanie adresata, rozstrzygnięcie o istocie sprawy – chociażby dorozumiane [chodzi o rozstrzygnięcie, które nie jest wyrażone wprost, ale możliwe do wyinterpretowania z treści pisma – przyp. P.P.] – oraz podpis osoby reprezentującej organ administracyjny), to powinno być uznane za decyzję administracyjną nawet pomimo sporządzenia w całości w języku obcym. Należy jednak również nadmienić, że w ocenie NSA nie oznacza to, że decyzja sporządzona w języku obcym jest prawidłowa. Jest ona w dalszym ciągu obarczona wadą prawną, jednakże nie jest to wada kwalifikowana powodująca jej nieważność. Na marginesie wspomnieć warto, że w przypadku gdy decyzja rekrutacyjna dotknięta jest wadą kwalifikowaną, niedopuszczalne jest jej wzruszenie i zmiana w trybie przewidzianym w art. 154 k.p.a., bowiem wyłącznie właściwym trybem do wyeliminowania z obrotu prawnego decyzji obarczonej taką wadą jest stwierdzenie jej nieważności na podstawie art. 156 §1 k.p.a. Stanowisko takie zostało potwierdzone między innymi wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 3 października 2013 r. [sygn. akt II SA/Wa 1006/13].

Kolejnym zagadnieniem, będącym przedmiotem szeregu orzeczeń, jest kwestia pozostałych wymogów stawianych decyzjom rekrutacyjnym. W tej sprawie ogólnie wypowiedział się ostatnio między innymi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, który w wyroku z 10 marca 2015 r. [sygn. akt III SA/Kr 1780/14] podtrzymał dotychczasową linię orzeczniczą, zgodnie z którą nie ulega wątpliwości, że choć decyzje organów szkół wyższych nie muszą spełniać tak surowych kryteriów jak decyzje organów administracji publicznej, to jednak podlegają kontroli pod względem legalności prowadzonej przez sąd administracyjny i z tego powodu muszą spełniać przynajmniej minimalne wymogi umożliwiające przeprowadzenie tej kontroli. Co ciekawe, w innych orzeczeniach sądy nie są jednak tak łagodne w zakresie wymogów stawianych decyzjom rekrutacyjnym, wskazując mimo wszystko na bezpośrednie stosowanie art. 107 k.p.a., który określa elementy, z jakich powinna się składać decyzja administracyjna.

Co szczególnie ważne, w swych orzeczeniach [zob. szerzej: wyrok WSA w Krakowie z 12 listopada 2014 r., sygn. akt III SA/Kr 836/14] sądy niejednokrotnie dobitnie dały do zrozumienia, że nawet wielokrotnie marginalizowany przez organy administracji obowiązek właściwego uzasadniania decyzji administracyjnych nie powinien ulegać żadnym ograniczeniom w przypadku decyzji w sprawach przyjęć na studia. Zagadnienie to nabiera szczególnego znaczenia w praktyce działania komisji rekrutacyjnych, które według obserwacji często nie uwzględniają w wydawanych decyzjach uzasadnień w pełni odpowiadających zasadzie przekonywania wyrażonej w art. 11 k.p.a. Warto tu jednak przytoczyć fragment uzasadnienia wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 10 marca 2015 r. [sygn. akt III SA/Kr 1780/14], w którym sąd stwierdził, że dopiero przy spełnieniu wymogów określonych w art. 107 § 3 k.p.a. (wymogi dotyczące uzasadnienia decyzji) uzasadnienie w dostatecznym stopniu motywuje rozstrzygnięcie i pozwala na poznanie i ocenę rozumowania organu poprzedzającego konkluzję (stanowisko organu) znajdującą swój wyraz w rozstrzygnięciu. Kolejno, w swoim wyroku z 2 października 2014 r. [zob. wyrok WSA w Krakowie z 21 marca 2014 r., sygn. akt III SA/Kr 323/14] WSA w Krakowie zwrócił uwagę na pułapkę lakoniczności uzasadnień, jeżeli już takowe zostaną sporządzone, ze szczególnym naciskiem na rozstrzygnięcia odwoławcze, w przypadku których nie można skorzystać z prawa do odstąpienia od uzasadnienia decyzji. Jak podkreślił krakowski WSA, wskazanie motywów decyzji ograniczone do przedstawienia przepisów prawa mających zdaniem organów zastosowanie w sprawie i wyniku kwalifikacyjnego, jaki uzyskała strona; poprzestanie na stwierdzeniu, iż organ szczegółowo przeanalizował dokumentację dotyczącą przebiegu postępowania kwalifikacyjnego i ustalił, iż postępowanie zostało przeprowadzone zgodnie z warunkami i trybem rekrutacji na studia, nie oznacza, że uzasadnienie zostało sporządzone prawidłowo. Takie ogólnikowe sporządzanie uzasadnień nie pozwala bowiem na prawidłową kontrolę sądową rozstrzygnięcia, co jednocześnie nasuwa wątpliwości dotyczące prawidłowości realizacji przez organ rekrutacyjny zasad gromadzenia i oceny materiału dowodowego. Analogicznie sprawa dotyczy argumentów przedstawianych przez stronę postępowania w ramach wniesionego odwołania. Zbagatelizowanie takich argumentów i nieodniesienie się do nich w uzasadnieniu decyzji rekrutacyjnej również narusza prawo, co potwierdził WSA w tym samym wyroku.

Analizując zagadnienie samej decyzji o przyjęciu na studia, zwrócenia uwagi wymaga też pewien aspekt ich konstrukcji, który dla wielu zdaje się elementem czysto technicznym, ale mimo to niejednokrotnie stał się przyczyną uchylenia decyzji przez sądy administracyjne. Kwestia, o której mowa, dotyczy składu komisji rekrutacyjnych oraz ich podpisów. Obecnie ogólne ramy dotyczące funkcjonowania komisji rekrutacyjnych określają art. 169 ust. 10-15 PSW w odniesieniu do studiów wyższych i odpowiednio art. 196 ust. 3-4 PSW w odniesieniu do studiów doktoranckich. Przepisy te nie są obszerne i nie regulują zasad i trybu działania komisji tak szczegółowo, jak choćby w przypadku komisji stypendialnych. W takim stanie rzeczy uczelnie mogą wykorzystać wynikającą z art. 70 ust. 5 Konstytucji RP zasadę autonomii szkół wyższych i doprecyzować wewnętrznie zasady powoływania i funkcjonowania komisji rekrutacyjnych, zarówno w zakresie rekrutacji na studia wyższe, jak i na studia doktoranckie. Pewne wskazówki co do treści takich regulacji niosą orzeczenia, które wskazują między innymi na kwestie umieszczania w decyzji rekrutacyjnej listy imion, nazwisk oraz stanowisk członków komisji rekrutacyjnej, która decyzję wydała. W takim tonie wypowiedział się między innymi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wyrokiem z 29 kwietnia 2015 r. [por. wyrok WSA w Krakowie z 29 kwietnia 2015 r., sygn. akt III SA/Kr 1973/14; wyrok WSA w Krakowie z 24 marca 2015 r., sygn. akt III SA/Kr 1635/14], w którym wskazał, że skoro komisja rekrutacyjna jest organem kolegialnym, w decyzji przez nią wydawanej winny zostać wymienione imiona i nazwiska wszystkich członków komisji, którzy podejmowali rozstrzygnięcie. Pogląd ten jest co najmniej kontrowersyjny z uwagi na wspomniane już stanowisko judykatury wskazujące na obowiązek wykorzystania minimum proceduralnego zachowującego jednocześnie gwarancje procesowe strony. W przedmiotowej kwestii wystarczające byłoby odpowiednie udokumentowanie listy członków komisji rekrutacyjnej biorących udział w wydaniu rozstrzygnięcia w protokole jej posiedzenia. Przepisy k.p.a. przyznają stronie prawo do wglądu w akta sprawy w każdym jej stadium, zatem strona ma prawo zapoznać się ze wspomnianym protokołem i zweryfikować skład komisji rekrutacyjnej. Nie ograniczyłoby to jej uprawnień procesowych nawet w przypadku woli odwołania, albowiem przepisy PSW i k.p.a. nie przewidują szczególnego trybu następczej ochrony praw strony związanego z osobą członka komisji poza wznowieniem postępowania, do którego mimo wszystko wystarczyłaby znajomość protokołu posiedzenia (w przypadku wystąpienia w składzie komisji jakichkolwiek nieprawidłowości, takich jak udział osoby podlegającej wyłączeniu lub brak wymaganej liczby członków, dla gwarancji procesowych wystarczy zwyczajny dostęp do akt sprawy w trybie przewidzianym przepisami k.p.a.). Trudno zatem zgodzić się z poglądami WSA w Krakowie, że nieuwzględnienie w decyzji listy wszystkich członków komisji rekrutacyjnej stanowi wadę kwalifikowaną, jeżeli decyzja wprost wskazuje ustawowy organ rekrutacyjny, który ją wydał, w postaci nazwy odpowiedniej komisji rekrutacyjnej. Wbrew poglądowi WSA nie można przyjąć, że brak listy członków komisji w decyzji jest jednoznaczny z podjęciem decyzji jednoosobowo przez osobę podpisującą decyzję. W pełni można natomiast zgodzić się z poglądem, że komisje rekrutacyjne nie tylko kolegialnie prowadzą postępowanie rekrutacyjne, ale także w sposób kolegialny wypracowują i wydają stosowne decyzje.

Kontynuując wątek członków Komisji, kolejnym poglądem podnoszonym w niektórych orzeczeniach jest obowiązek podpisywania decyzji rekrutacyjnych przez wszystkich członków komisji rekrutacyjnej [por. wyrok WSA w Warszawie z 19 czerwca 2013 r., sygn. akt II SA/Wa 378/13]. Pogląd ten jest słuszny, przy czym wskazać należy że odnosi się do sytuacji, w których uczelnia lub komisja nie uregulowały trybu działania komisji wewnętrznie. Żaden bowiem przepis nie stoi na przeszkodzie, żeby (wzorem komisji stypendialnych) ustalić na uczelni w drodze uchwały senatu, że komisje rekrutacyjne mogą upoważnić przewodniczących tych komisji do podpisywania wszelkich decyzji w imieniu komisji. W takiej sytuacji, jeżeli komisja udzieli pełnomocnictwa, jednoosobowy podpis pod decyzją rekrutacyjną będzie w pełni uzasadniony, wystarczający i prawidłowy z punktu widzenia prawa.

Autonomia uczelni w zakresie kryteriów przyjęć na studia

Drugą grupą orzeczeń, które są w dużym stopniu charakterystyczne i możliwe do wyodrębnienia dla zagadnień związanych z przyjęciami na studia, są orzeczenia powiązane bezpośrednio lub pośrednio z autonomią uczelni w zakresie kryteriów przyjęć na studia.

Obecnie szczegółowe zasady przyjmowania na studia wyższe regulowane są przede wszystkim w drodze uchwały senatu uczelni wydanej na podstawie art. 169 ust. 2 PSW i art. 170f PSW. Uznawanie efektów uczenia się jest alternatywną formą przyjmowania na studia, dopuszczoną wraz z wejściem w życie Ustawy o zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw z 11 lipca 2014 r. [DzU z 2014 r., poz. 1198]. Ponieważ realne obowiązywanie przepisów dotyczących tego trybu nastąpi przy rekrutacji 2016/2017, brak jest obecnie jakichkolwiek orzeczeń sądowych w tym zakresie. Analogicznie, przy rekrutacji na studia doktoranckie szczegółowe warunki określane są uchwałą senatu wydaną na podstawie art. 196 ust. 2 PSW.

Uczelnia może kształtować warunki przyjęć na organizowane przez siebie studia z bardzo dużą swobodą, będącą przejawem jej autonomii [zob. wyrok WSA w Warszawie z 22 października 2015 r., sygn. akt II SA/Wa 2090/14], jednakże musi to czynić z zachowaniem fundamentalnych zasad określonych w PSW i w trybie postępowania określonym w PSW. Warunki i tryb rekrutacji, czyli wszystkie regulacje, które mogą mieć wpływ na dopuszczenie do odbywania studiów, powinny być uchwalone nie tylko przez odpowiedni organ uczelni, ale także we właściwym terminie, i muszą mieć umocowanie w obowiązujących przepisach prawnych [zob. szerzej: wyrok WSA w Łodzi z 20 grudnia 2011 r., sygn. akt III SA/Łd 1042/11; wyrok WSA w Łodzi z 5 marca 2014 r., sygn. akt III SA/Łd 72/14].

Odnosząc się do właściwości organów w zakresie ustalania warunków i trybu rekrutacji na studia wyższe i studia doktoranckie, przepis art. 169 ust. 2 i art. 196 ust. 2 PSW upoważniają wyłącznie senat uczelni do dokonania takich czynności. Oznacza to, że brak jest ustawowego upoważnienia do ustalenia warunków i trybu rekrutacji przez inny organ uczelni. Co ważniejsze, regulacje rekrutacyjne przyjęte niezgodnie z regułami ustawowymi, a przede wszystkim podjęte przez niewłaściwy organ uczelni, nie mogą stanowić podstawy prawnej decyzji w sprawach przyjęcia na studia. W wyroku z 24 lipca 2012 r. [zob. wyrok NSA z 24 lipca 2012 r., sygn. akt I OSK 937/12] podobnie wypowiedział się Naczelny Sąd Administracyjny, który stwierdził wręcz, że naruszenie właściwości organu ustalającego warunki rekrutacji stanowi pogwałcenie art. 169 ust. 2 PSW.

Konsekwencją przyjęcia w prawidłowy sposób uchwał określających warunki i tryb przyjmowania na studia wyższe lub studia doktoranckie jest związanie tymi uchwałami zarówno stron postępowań rekrutacyjnych, tj. kandydatów, jak i organów, czyli co do zasady komisji rekrutacyjnych. To właśnie z tego powodu regulacje rekrutacyjne powinny być przyjęte w sposób pełny i kompleksowy, wykluczający możliwość wystąpienia sytuacji, co do których przepisy nie będą wyznaczać odpowiednich reguł postępowania. Z przedmiotową sytuacją spotkał się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w sprawie o sygn. akt III SA/Kr 1780/14, w której uczelnia odmówiła dwóm kandydatom przyjęcia na studia w ramach ostatniego miejsca z powodu braku procedur posiłkowych umożliwiających rozróżnienie ich kandydatur na liście rankingowej. WSA w Krakowie podzielił argumentację strony, że organy uczelni w toku postępowania rekrutacyjnego wprowadziły nowe kryterium, polegające na tym, że w momencie, gdy dwóch kandydatów uzyska taką samą liczbę punktów, uczelnia nie przyjmie żadnego z nich. Takie zachowanie organów uczelni jawnie naruszyło ustawowe reguły proceduralne dotyczące ustalania warunków i trybu przyjęć na studia.

Warto nadmienić, że we wspomnianej sprawie III SA/Kr 1780/14, w wyroku z 10 marca 2015 r. sąd rozstrzygnął jednocześnie kwestię, która w dalszym ciągu wśród wielu komisji rekrutacyjnych budzi wątpliwości natury interpretacyjnej i prowadzi do częstego uzasadniania decyzji odmawiających przyjęcia na studia w sposób błędny. Kwestią tą jest powoływanie się przez organy rekrutacyjne na limit miejsc i uczynienie z tego limitu samodzielnej przesłanki do odmowy przyjęcia na studia. Jak podkreślił sąd w orzeczeniu, nie można odmówić przyjęcia kandydata na studia w związku z „limitem miejsc”. Przesłanka ta nie może stanowić podstawy wydania decyzji związanej z procesem rekrutacji na studia, gdyż nie wynika ona z PSW.

Kolejnym zagadnieniem, które dotyczy kryteriów rekrutacyjnych przysparzających wielu wątpliwości, szczególnie na etapie rekrutacji na studia doktoranckie, jest spójne definiowanie kryteriów rekrutacyjnych, a w szczególności kryterium publikacji kandydatów. Sama „publikacja” jest w praktyce pojęciem nieostrym, gdyż nawet w samym środowisku akademickim funkcjonuje wiele różnorakich definicji. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wyrokiem z 21 kwietnia 2015 r. [sygn. akt III SA/Kr 2150/14] wskazał, że argumentacja dotycząca tożsamości zakresu pojęć „artykuł przyjęty do druku” oraz „publikacja” jest niezgodna z zasadą wykładni językowej, nakazującej w razie wątpliwości przyjąć potoczne rozumienie znaczenia wyrażenia, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Takim przepisem szczególnym mogłaby być definicja legalna, której jednak brak w materii ustawowej. Sąd podzielił pogląd, że potocznie przez publikację rozumie się rzecz publicznie dostępną, a nie mającą być dopiero w przyszłości przedmiotem publikacji. Ostatecznie zatem sąd uznał, że publikacją jest artykuł opublikowany, natomiast artykuł przyjęty do druku nie jest opublikowany, zatem nie mógł być przedmiotem punktacji, której domagała się w sprawie skarżąca, gdyż regulamin rekrutacyjny tego nie przewidywał. Należy tu zwrócić szczególną uwagę na to, że rozważania WSA byłyby zbędne, gdyby uczelnia w swoich regulacjach dotyczących zasad przyjmowania na studia (w przedmiotowym przypadku na studia doktoranckie) zdefiniowała wprost, co rozumie przez publikację. W podobnym tonie WSA w Krakowie wypowiedział się także w sprawie o sygn. akt III SA/Kr 399/14. Wynika z tego, że uczelnia powinna w ramach swojej autonomii w odpowiedni sposób komponować kryteria rekrutacyjne w celu umożliwienia merytorycznego i sprawnego przeprowadzenia procesu przyjęć na studia. Warto w tym miejscu zadbać szczególnie także o spójność wewnętrznych przepisów, bowiem jak wynika z orzeczeń WSA w Krakowie, również nadmiar lub duże wewnętrzne zróżnicowanie kryteriów może uniemożliwiać odpowiednią weryfikację decyzji przez sąd [zob. szerzej: wyrok WSA w Krakowie z 28 maja 2014 r. w sprawie dotyczącej odmiennego definiowania publikacji na dwóch różnych wydziałach tej samej uczelni, sygn. akt III SA/Kr 157/14].

Analiza orzeczeń wydanych w sprawach dotyczących rekrutacji na studia pozwoliła na wyodrębnienie jeszcze jednego zagadnienia, które w istotnym stopniu wpływa na wyniki postępowania rekrutacyjnego i jednocześnie coraz częściej stanowi podstawę do wniesienia skargi na decyzje komisji rekrutacyjnych. Zagadnienie to dotyczy subiektywizmu w procesie oceniania kandydatury na studia i uznaniowości w przyznawaniu punktów w ramach rekrutacji i jej etapów.

W sprawie o sygn. akt III SA/Gd 515/15 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku napotkał na argumentację skarżącej, zgodnie z którą wobec braku szczegółowych wewnątrzuczelnianych regulacji rekrutacyjnych liczba punktów przyznanych w określonych kategoriach rekrutacyjnych miałaby stanowić alternatywę braku punktów („0”) bądź przyznania ich w wysokości przewidzianej dla danej kategorii (maksymalnej liczby punktów). WSA w Gdańsku przyjął odmienne stanowisko [wyrok z 17 września 2015 r., sygn. akt III SA/Gd 515/15] i uznał za uzasadnioną możliwość „elastycznego” punktowania przez komisję rekrutacyjną – w ramach przewidzianej maksymalnej liczby punktów – określonych zagadnień związanych z przyjęciem kandydata na studia doktoranckie. Nie sposób nie zgodzić się z taką konkluzją sądu, zważywszy na to, że postępowanie rekrutacyjne jest co do zasady postępowaniem o charakterze konkurencyjnym, zatem elastyczność oceny poszczególnych kandydatur w ramach dopuszczalnej liczby punktów jest w pełni uzasadniona. Uczelnia mogłaby sprawę uregulować odmiennie, tj. wprost wprowadzić koncepcję alternatywy punktów (albo „0 punktów”, albo maksymalna liczba punktów), przy czym wymagałoby to ustaleń w uchwale rekrutacyjnej, co na kanwie omawianej sprawy nie miało miejsca.

Podsumowanie

Analiza wyroków z lat 2013-2016, których przedmiotem były sprawy dotyczące rekrutacji na studia wyższe lub studia doktoranckie, pozwala na konkluzję, że orzecznictwo w tym zakresie jest ugruntowane i nie ulega większym zmianom. Nie odnotowano istotnej zmiany w podejściu sądów do najczęściej występujących w tych sprawach problemów. Linia orzecznicza w tym zakresie jest stabilna.

Poglądy wyrażane w orzeczeniach w dużym stopniu opierają swoje uzasadnienie na autonomii uczelni wynikającej z art. 70 ust. 5 Konstytucji RP, dając uczelniom duży zakres swobody w kreowaniu wewnętrznych zasad, kryteriów i procedur obejmujących procedury rekrutacji na studia wyższe i studia doktoranckie. Jednocześnie wyraźnie daje się zauważyć, że sądy administracyjne dostrzegają ryzyko związane ze zbyt swobodną oceną autonomii uczelni i podkreślają każdorazowo, że (co wynika także ze wspomnianego art. 70 ust. 5 konstytucji) autonomia uczelni zapewniana jest na zasadach określonych w ustawie, zatem uczelnia musi stosować się do tych podstawowych reguł i wytycznych wyrażonych w PSW.

W dalszym ciągu wątpliwości natury praktycznej budzi koncepcja odpowiedniego stosowania k.p.a. przez organy uczelni, bowiem o ile linia orzecznicza jest w tym zakresie stabilna, to jej zastosowanie w ramach działalności różnorakich organów uczelni (problem ten dotyczy w rzeczywistości każdego z organów wydających decyzje administracyjne na uczelni na podstawie art. 207 k.p.a.) nadal napotyka trudności natury praktycznej lub użytkowej, jak wspomniane wymienianie pełnej listy członków komisji w ramach decyzji administracyjnej.

Z dużym prawdopodobieństwem liczba spraw sądowoadministracyjnych dotyczących rekrutacji na studia będzie maleć i ciężko spodziewać się rewolucji w orzecznictwie w tym zakresie. Ciekawość będą budzić zapewne pierwsze sprawy związane z nowym trybem przyjmowania na studia w drodze potwierdzania tzw. efektów uczenia się, niemniej jednak na takie trzeba będzie zapewne poczekać co najmniej do 2017 r.

autor: Piotr Pokorny